środa, 8 kwietnia 2009

dziennikarstwo obywatelskie

Po przeanalizowaniu kilku definicji dziennikarstwa obywatelskiego nasuwają się nam następujące wnioski, iż z jednej strony jest to rodzaj dziennikarstwa widocznego tylko na stronach internetowych, którego twórcami są internauci – dziennikarze z całego świata. Są to osoby zajmujące się dziennikarstwem amatorsko. Współtworzą oni portale internetowe, na których zamieszczają swoje artykuły. Natomiast z drugiej strony jest to działalność „widoczna dla oka”. Tzw. civic journalism to rodzaj dziennikarstwa, którego zadaniem jest współpraca ze środowiskami lokalnymi i dostarczanie nam o nich informacji. Dziennikarze kooperują z mieszkańcami danego terenu, tak aby poczuli się oni odpowiedzialni za swój teren, aby poczuli z nim więź i przynależność środowiskową.
Jak dowiedziałyśmy się na jednym z wykładów, współpraca jest po to aby realizować jakiś cel. Cel ten łączy osoby współpracujące. Współpraca polega na dzieleniu się pracą. Przynosi ona korzyść obu stronom (w naszym wypadku zarówno dziennikarzom jak i osobom „zewnętrznym”, którzy dostarczają im informacji).
Jak pisze redaktor naczelny „Dziennika Zachodniego” Marek Chyliński w jednym z numerów „Press” : „Dziennikarstwo obywatelskie to spojrzenie na życie lokalne wspólnot z innej perspektywy, z samego środka, to budowanie mostów między członkami lokalnych społeczności”. Ten rodzaj dziennikarstwa pozwala nam zauważyć zarówno problemy, troski jak i radości i powodzenia małych wspólnot. Wyciągają oni, tzn. dziennikarze obywatelscy, na światło dzienne takie sprawy, które pewnie nigdy nie zostałyby ujawnione. Pomagają wspólnotom rozwiązywać problemy, którymi nikt inny wcześniej się nie zajmował, bądź takie, które wydawały się być zbyt trudnymi dla lokalnych władz działających w pojedynkę, a które za pomocą mediów mogą uporać się z danymi trudnościami.
Z tego co przeczytałyśmy, zanim zaczęłyśmy pisać ten artykuł ,wnioskujemy, że dziennikarstwo obywatelskie może mieć szerszy – bardziej globalny zasięg, jak i węższy – lokalny. Nas, jako przyszłe panie pedagog bardziej interesuje zasięg lokalny. Informacje zdobyte o środowisku, a właściwie środowiskach naszych wychowanków, pozwolą nam na dostrzeżenie ich problemów, zrozumienie ich i próbę rozwiązania. Nie możemy uogólniać, że wszystkie dzieci pochodzą z tzw. „dobrych domów” ani, że wszystkie wychowały się w dzielnicach lub rodzinach marginesu społecznego. Powinnyśmy poznać każdego ucznia indywidualnie - zarówno z tej dobrej jak i złej strony – bo nie można zakładać, że dziecko i jego rodzina posiada tylko pozytywnie bądź tylko negatywne cechy. To co z zewnątrz wydaje się być krystalicznie czystym nie zawsze takim jest po głębszym przeanalizowaniu...i odwrotnie.
Nie powinnyśmy jednak zapominać, że na środowisko lokalne, na każdą młodą dopiero kształtującą się jednostkę, wpływają także informacje docierające ze świata zewnętrznego – globalnego. I w tym miejscu, według nas następuje swego rodzaju zderzenie dwóch rodzajów dziennikarstwa obywatelskiego. Zarówno dzieci, młodzież jak i starsi ulegają wpływom świata wirtualnego (częściowo kreowanego przez dziennikarzy obywatelskich) co następnie jest badane, analizowane i opracowywane przez lokalnych dziennikarzy. Pedagodzy często muszą się mierzyć z przewartościowywaniem systemu wartości młodego pokolenia, którego umysły są bardzo podatne na wszelkiego rodzaju wpływy innych, szczególnie jeżeli jest to zaczerpnięte z internetu.
Zauważyłyśmy, że człowiek już od najmłodszych lat jest w pewnym sensie dziennikarzem obywatelskim. Dzieci w szkołach, wraz z nauczycielami, angażują się w działalność na rzecz środowiska lokalnego poprzez tworzenie gazetek szkolnych. Każdy numer to wywiad z jakąś zasłużoną dla danej społeczności osobą; to krótka historia o miejscu zamieszkania uczniów; to zapowiedz bieżących wydarzeń szkolnych jak i lokalnych oraz opowiedzenie tego co miało miejsce w danym odstępie czasu na danym terenie; możemy odnaleźć tam także przejawy twórczości poetyckiej i malarskiej młodych dziennikarzy lub ich kolegów.
Kiedy przedstawiono nam temat naszej pracy, w kręgach studentów wybuchło wielkie poruszenie i zainteresowanie. Każdy zaczął się zastanawiać głębiej nad danym faktem. Tak naprawdę wiele osób uświadomiło sobie, że nie wie, na czym polega dziennikarstwo obywatelskie. Większość osób zaczęła bardziej interesować się tym tematem. Jak możemy wyczytać na portalu „edukatorki” niektórzy dla celów napisania tej pracy wcielili się właśnie w rolę „dziennikarza obywatelskiego”. Zadawali pytania innym studentom, analizowali, wyciągali wnioski i przedstawili w Internecie. Na tym właśnie polega dziennikarstwo obywatelskie.
Na temat dziennikarstwa obywatelskiego powstało wiele ankiet. Większość z nich zadaje pytanie, czy potrzebny jest taki rodzaj dziennikarstwa - dziennikarstwo amatorskie. Większość odpowiedzi jest twierdząca. Jednak także spotykamy się z negatywnym nastawieniem - tych osób jest znacznie mniej, ale są. Uważają one, że taki nie-profesjonalizm mąci tylko w głowach młodych osób. Przeciwnicy tego rodzaju dziennikarstwa uważają dziennikarzy obywatelskich za osoby, które pragną napisać artykuł za wszelką cenę nie zwracając uwagi na konsekwencje i nie zdając sobie sprawy ze mogą wyrządzić więcej krzywdy niż jest to warte. Twierdzą, iż robią to tylko ze względu na popularność. Uważają oni takie osoby za nierzetelne.
A teraz może kilka słów na temat poszczególnych portali internetowych zajmujących się dziennikarstwem obywatelskim.

Portal Alert24.
Ten portal charakteryzuje się przede wszystkim tym, że maja tu dostęp praktycznie wszystkie osoby posiadające tel. kom. Na głównej stronie są bardzo widoczne numery, pod które można wysyłać zdjęcia czy też artykuły. Na tym portalu są przedstawiane artykuły o rożnej tematyce - od poważnej do dowcipnej. Niestety artykuły nie są uporządkowane tematycznie. Wszystko jest zmieszane. Jedyne chronologia jest zachowana. Ogólnie wiadomości są przejrzyste i czytelne jednak trudno jest odnaleźć artykuł który aktualnie poszukujemy.

Portal Interia360
Ten portal jest zupełnym przeciwieństwem Alert’a24. Tutaj wszystkie informacje są pogrupowane. Jest ukazany jeden wiodący temat. Znajdują się tutaj specjalne kąciki tematyczne tj.; „ona i on”, „moim zdaniem”, „polska” itd. Strona ta jest wyrazista i obrazowa. Każdy łatwo tam znajdzie to, czego szuka. Tematyka tego portalu jest różnorodna. Znajdują się tu tematy bardzo poważne oraz te, które wprawiają nas w zadumę czy tez śmiech. Na stronie tej też znajdują się rożne konkursy, np. ”wiosna w narodzie” więcej informacji na ten temat na stronie.

Portal iThink
Tutaj również każdy może dodać artykuł wystarczy kliknąć na ikonie „dodaj artykuł”. Podobnie jak w Alert24 tutaj także podane są numery, na które możemy wysyłać swoje zdjęcia. Portal ten również jest przejrzysty i czytelny. Istnieje podział tematyczny. Grafika nie zachęca swoimi kolorami, ale portal ogólnie jest bardzo interesujący. Na tej stronie także znajdziemy zachętę do wzięcia udziału w konkursie „ kurczaki mają głos” - więcej informacji na stronie. Na tym portalu każdy może pisać, co chce i ile chce. Wolność słowa bez ograniczeń.

Portal wiadomości 24
Tematyka tego portalu jest różnorodna: zaczynając na polityce a kończąc na kulturze. Wszystko bardzo interesująco zestawione. Na stronie głównej znajdują się artykuły na bieżące tematy, czyli trzęsienie ziemi w Abruzji. Wszystko uporządkowane i wyszczególnione w grupach tematycznych. Istnieje również możliwość rozmowy przez najsłynniejszy komunikator internetowy z redaktorami strony. Goście odwiedzający tę stronę moją możliwość umieszczania komentarzy pod artykułami czy zdjęciami. Internauci mogą także przeprowadzać dyskusje w specjalnie przeznaczonych do tego miejscach. Portal w miarę przejrzysty i czytelny.

Reasumując nasze luźne rozważania na temat dziennikarstwa obywatelskiego, możemy stwierdzić iż jest ono wszechobecne w dzisiejszym świecie bez względu na to czy nam się to podoba bardziej czy mniej. Jak wszystko ma swoje plusy i minusy. Z jednej strony łączy, z innej dzieli. Z jednej przynosi korzyści a z drugiej szkodzi. Na portalach internetowych każdy na prawo wyrazić swoje zdanie na dany temat...pod warunkiem, że nie krzywdzi tym innych...I właśnie o tym musimy pamiętać jako, że każdy z nas może być takim dziennikarzem. Musimy pamiętać, że słowa mają podwójną moc – uskrzydlają ale i zadają ból.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz