czwartek, 30 kwietnia 2009

Bajki...

Bajki, kreskówki, filmy animowane jakkolwiek to nazwiemy to wiemy że w tego rodzaju produkcjach występują postacie fikcyjne. Pokuszę się o porównanie, Kiedy ja byłam mała uwielbiałam "Smerfy", "Flinstonów" czy zwariowanego psa Scoobiego a teraz jest tych kreskówek tyle ze nie mogę się połapać w tym wszytskim. Zastanawiam się czy dzieci mają swoich ulubionych bohaterów i czy czekają codziennie z niecierpliwością na to co wydarzy sie w kolejnym odcinku. Ja czekałam. Każdego dnia gdy zbliżala sei godz 19.00 siedzialam przed telewizorem.
Czy dzieciaki ogladają kreskowki dlatego ze naprawdę bardzo je lubią, czy może dlatego ze nudzi im sie? A może wierzą że Ci bohaterowie naprawde istnieja? A może wcale nie oglądają bo jest ich za dużo? Telewizja próbuje dostarczyc mlodemu widzowi jak najwiekszą możliośc wyboru, ale czy tym samym nie szkodzi maluchowi? Tych pytań jest masa i odpowiedzi raczej każdy sam musi sobie udzielić.
Teraz troche o tematyce. W dzisiejszych bajkach jest przeważnie walka dobra ze zlem. Tylko ze bohaterowie maja jakies magiczne urzadzenia i w ogole jakies wymyslne narzedzia. W bajkach niestety istnieje przemoc. Tej przemocy i agresji jest bardzo duzo. Teraz odwałam sie do dyskusji w ktorej chyba każdy uczestniczyl. Zarówno gry jak i bajki czy komiksy wplywaja na umysł młodego czlowieka. Dzieci sa bardzo podatne na wpływy zewnatrz. Czy można je uchronić????? Tutaj jest potrzebna pomoc i uwaga rodzicow, ale to juz zupełnie inny temat....
Problem jest poważny, trzeba o tym pamiętać...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz