środa, 3 czerwca 2009

Bajki i filmy edukacyjne dla dzieci ... czyli nauka na wesoło

Kilka lat temu miało miejsce wystąpienie obrońców praw dziecka, którzy wyrazili swój sprzeciw wobec nadmiaru przemocy w mediach. Mówili oni o pornografii w internecie, brutalnych grach komputerowych oraz bajkach i filmach dla dzieci, w których krew leje się strumieniami. Wraz z tym dniem zrobiło się w naszym kraju głośno o programach edukacyjnych i bajkach bez przemocy, które we właściwy sposób stymulują rozwój dziecka.


Skupmy się na programach edukacyjnych. Na dobry początek seriale, teatrzyki i bajki, które wpływają na kształtowanie się psychiki najmłodszych. Pierwsze o czym zapewne pomyślałoby większość czytelników to "Teletubisie". Kolorowe stworki, niewiele mówią, zawsze radosne, przyjazne i życzliwe względem siebie. W każdym odcinku jest poruszany inny temat i przyjemny sposób prezentowany najmłodszej widowni.
Program został wyprodukowany specjalnie na zlecenie telewizji BBC. W bardzo krótkim czasie te uśmiechnięte postacie zdobyły popularność na całym świecie. Także w Polsce mają one rzeszę fanów, a wśród nich są nie tylko dzieci ale również ich rodzice. Wielu mówi, że zazdroszczą swoim dzieciom możliwości oglądania tego typu programów. Słowa zadowolonego rodzica są dla twórców programu największą nagrodą.

Czas na nieco większych odbiorców. Ciekawi świata i wrażeń mogą przebierać w ofercie różnorakich programów opartych na schemacie quizów, łamigłówek oraz przekazujących konkretną wiedzę. Przykładowo serial animowany, który już od wielu lat cieszy się popularnością wśród widzów o przedziale wiekowym 5-9, a mowa o "Było sobie życie". Na przykładzie codziennych zdarzeń, niewielkich urazów czy chorób pokazywana jest praca ludzkiego organizmu. Twórcy programu stworzyli również serial opowiadający historię wielu narodów i kultur, wielkie odkrycia geograficzne oraz rozwój społeczeństwa: "Były sobie odkrycia".

W telewizji pojawiła się również cała gama programów dla dzieci, dzięki którym mogą się one uczyć języka angielskiego. "Magiczny świat Dory" (telewizja Nickelodeon), "Lippy and Massy" (TVP1 i TVP Polonia), a także dostępne na kasetach VHS i płytach DVD lekcje angielskiego w wykonaniu bohaterów disney'owskich bajek, czyli "Magic English".

Najtrudniej znaleźć odpowiednie programy dla młodzieży, która kpi sobie jedynie z nich, a ekranizacje lektur szkolnych (które są na coraz to wyższym poziomie) oglądają pod przymusem i z nieukrywaną niechęcią.

Moim zdaniem wprowadzenie tego typu programów było bardzo dobrym posunięciem i mam nadzieję, że będzie ich coraz więcej.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz